[Autopromocja]
[Autopromocja]
Od pewnego czasu w mediach społecznościowych aż ,,huczy” na temat różnych diet i niektórzy wzajemnie się prześcigają w coraz to nowszych doniesieniach na ten temat. Dlatego postanowiłam napisać Wam pięć prostych zasad, które wdrożone w życie pozwolą Wam łatwiej utrzymać masę ciała. Zaznaczam, że nie jeżeli mamy problemy ze schudnięciem lub mamy rozpoznaną insulinooporność, czy też inne schorzenia endokrynologiczne lub diabetologiczne (czy też gastrologiczne) – to poniższe zalecenia to zbyt mało do osiągnięcia sukcesu, ale i tak będą pomocne w terapii. Zatem pięć punktów.
My ludzie jesteśmy symetryczni i rytmiczni. Serce pracuje rytmicznie, płuca też. Prawidłowa i rytmiczna praca naszych gruczołów wywdzielania wewnętrznego (np. przysadki, tarczycy, nadnerczy, jajników, czy jąder) warunkuje nasze dobre samopoczucie. Przewód pokarmowy to największy organ hormonalnie czynny, a sama mikrobiota jelitowa może ważyć nawet 1,5-2kg i zawiera 100-150 razy więcej genów niż my. Dlatego jak się odżywiamy ma kluczowe znaczenie dla naszego przewodu pokarmowego- największego organu wydzielającego hormony w naszym organizmie. To właśnie hormony produkowane w jelicie cienkim tzw analogi GLP-1 zrobiły furorę w redukcji masy ciała.
1. Podjadanie.
Ruchy robaczkowe jelit też są rytmiczne, podobnie jak wydzielanie hormonów przez jelita. O rytmiczności jelit my decydujemy, jeżeli zjadamy posiłki regularnie bez podjadania, to nasze jelita pracują prawidłowo. Podjadanie rodzi chaos, to jak wrzucenie pogiętych ubrań do poukładanej szafy- od razu zaburza porządek. Najlepiej ustalić stały rytm posiłków (+/- 30min), który będzie obowiązywał każdego dnia i nie podjadać miedzy nimi. Oczywiście jeśli mamy spotkania towarzyskie, czy jesteśmy chorzy -to możemy zrobić odstępstwo.
2. 30 min przed śniadaniem:
1 szklanka ciepłej wody (można ew dodać 1 łyżeczkę soku cytryny, czy octu jabłkowego).
Wypicie 1 szklanki wody, czy ciepłej wody zaraz po przebudzeniu powoduje szybkie uzupełnienie wody w naszym organizmie. Rano po przebudzeniu nasz organizm jest odwodniony i woda najlepiej nas nawadnia, jeśli mamy zdrowy przewód pokarmowy możemy dodać sok z cytryny, czy ocet jabłkowy. Wypijanie wody z cytryną, czy octem jabłkowym przed śniadaniem, lub innym posiłkiem będzie nieco obniżało poposiłkowe wydzielanie glukozy i insuliny. Gdy pacjentka wyciśnie sok z cytryny do roztworu glukozy to wynik glukozy i insuliny jest lepszy (oczywiście jest zakaz dodawania soku z cytryny w trakcie wykonywania krzywej cukrowej, czy glukozowo-insulinowej).
3. Śniadanie do godz. 8:00-10:00.
Czy pamiętacie stare przysłowie ,, nie wychodź z domu bez śniadania” i okazuje się, że jest to prawdą. Rozbieżność w porze śniadania wynika z chronotypu jakim jesteśmy, czy jesteśmy chronotypem skowronka i wstajemy skoro świt, czy też nasz organizm jest choronotypem sowy i budzimy się jak słońce już jest jakiś czas na horyzoncie.
Dlaczego śniadanie do godziny 10:00 powinno być zjedzone?
Powód jest bardzo prosty, od godziny 4:00 zaczyna wydzielać się kortyzol, który podnosi stężenie glukozy i insuliny. Jeżeli nie zjemy do godziny 10:00 to produkcja insuliny nasila się i nasila się mechanizm insulinooporności (aby rozpisać ten mechanizm potrzebowałabym całą stronę, piszę więc tylko konkluzję, natomiast na temat samej insulinooporności, która nasila się, gdy nie jemy śniadania, piszę w mojej książce Insulinooporność – młodsza siostra otyłości. 5 kroków do wyleczenia.). Dodatkowo osoby, które zjadają śniadanie o godz. 13:00 (w porównaniu z osobami które zjadają o godz. 9:00) mają dużo większe ryzyko otyłości.
4. Ograniczenie białej mąki pszennej.
Wszyscy uwielbiamy bułeczki i inne wypieki z mąki pszennej. Niestety ma ona bardzo wysoki indeks glikemiczny. Zatem ten produkt wywoła duży wyrzuty insuliny, co nie pozostanie bez skutku na nasz organizm. Jeśli zjadamy białą mąkę pszenna to najlepiej na końcu posiłku, jeśli zjadamy do drugiego dania np. makaron to warto spożywać go z dobrym białkiem i warzywami, to obniża indeks glikemiczny posiłku.
Wszyscy uwielbiamy bułeczki i inne wypieki z mąki pszennej. Niestety ma ona wysoki indeks glikemiczny. Zatem ten produkt wywoła duży wyrzuty insuliny, co nie pozostanie bez skutku na nasz organizm. Jeśli zjadamy białą mąkę pszenna to najlepiej na końcu posiłku, jeśli zjadamy do drugiego dania np. makaron to warto spożywać go z dobrym białkiem i warzywami, to obniża indeks glikemiczny posiłku.
- Gdy pijesz alkohol, to NIE jedz węglowodanów prostych.
Podczas spotkań towarzyskich mamy okazję do spożywania alkoholu. Alkohol pobudza apetyt i wtedy możemy zjeść naprawdę dużo. Jeśli decydujemy się już na spożywanie alkoholu to pamiętajmy, że najlepszym posiłkiem, czy przekąską będzie dobrej jakości białko z warzywami z ewentualnym dodatkiem węglowodanów złożonych. Unikajmy przekąsek tylu: paluszki, pop-corn, chipsy czy inne popularne dodatki. Z alkoholi najlepsze metabolicznie będzie wytrawne wino: białe lub czerwone. Pamiętajmy jednak, że alkohol jest szkodliwy dla naszego zdrowia i najlepiej byłoby w ogóle go nie pić.
Pozdrawiam Was cieplutko,
Doktor Luiza.
Bądź na bieżąco!
Witam,
Czym zatem zastąpić mąkę pszenną białą?
Mleko migdałowe lub kokosowe będzie w porządku?
Pozdrawiam,
Marta
Mąkę pszenną można zastąpić mąką orkiszową białą (nie za dużo, lepsza będzie orkiszowa razowa), można użyć mąki żytniej białej tj. 720, nie wszystko z niej jednak można zrobić. Mleko migdałowe i kokosowe może być. Pozdrawiam!
Bardzo mi pomagają pani artykuły. Wszystko zrozumiałe i widzę oraz czuję po sobie, że warto zmienić kilka nawyków aby czuć się lepiej. Pozdrawiam ciepło☺️
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa! 😊 To ogromna radość słyszeć, że moje artykuły pomagają wprowadzać pozytywne zmiany. Gratuluję decyzji o pracy nad nawykami – to świetny krok ku lepszemu samopoczuciu. Również serdecznie pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów! ☺️