Jakiś czas temu miałam przyjemność wystąpić w programie Pytanie na Śniadanie (czas trwania 08:27). Tematem odcinka była czasowa insulinooporność u kobiet. Wspólnie z dietetyczką Aleksandrą Bąk odniosłyśmy się do najnowszych badań, według których kobiece organizmy przed i w czasie miesiączki mają tendencję do czasowej insulinooporności.
Z odcinka dowiecie się m.in.:
- skąd biorą się żywieniowe zachcianki przed i w czasie okresu,
- jak hormony wpływają na nasze decyzje żywieniowe,
- jak zapanować nad nadmiernym apetytem w II fazie cyklu,
- jakie są zdrowsze alternatywy dla słodyczy o wysokim indeksie glikemicznym.
Wiele kobiet na kilka dni przed miesiączką, jak i w jej trakcie, odczuwa wzmożony apetyt. W tym okresie trudno nam, kobietom, przestrzegać ustalonych pór oraz kaloryczności posiłków, ponieważ chęć sięgnięcia po przekąskę, a zwłaszcza po coś niezdrowego, bywa w tym okresie naprawdę trudny do pohamowania.
Badania w tej kwestii tłumaczą przyczynę tego zjawiska. Wynika z nich, że u części kobiet występuje tendencja do czasowej insulinooporności w czasie przedmiesiączkowym. Dlaczego?
Niektóre kobiety są bardzo wrażliwe na działanie progesteronu, a to właśnie on jest odpowiedzialny za insulinooporność. W II fazie cyklu produkcja tego progesteronu wzrasta i m.in. dlatego właśnie odczuwamy wzmożony apetyt przed samą miesiączką.
To badanie pokazuje, w jak dużym stopniu hormony wpływają na nasze zachowania i decyzje żywieniowe. Nasze zapotrzebowanie kaloryczne w tym okresie może wzrosnąć nawet o ok. 300kcal! Czy możemy jakoś temu zaradzić?
Tak, nawet powinniśmy. Ponieważ jeżeli my nie zapanujemy nad swoim apetytem w tym okresie i będziemy spożywać więcej wysokoenergetycznych kalorii, to z czasem może dojść do otyłości brzusznej, a ta z kolei jest wykładnikiem insulinooporności.
Jak więc zapanować nad apetytem?
Hormony rzeczywiście wpływają na to, jak się odżywiamy, ale pamiętajmy, że to jak się odżywiamy, również wpływa na hormony. Możemy więc za pomocą diety troszkę złagodzić czasową insulinooporność.
W tym czasie można zjeść nieco obfitsze śniadanie, bogate w błonnik i kwasy omega 3, które doskonale łagodzą objawy miesiączkowe. Możemy sięgnąć po zdrowsze zamienniki tradycyjnych słodyczy, tak aby obniżyć indeks glikemiczny zjadanych w tym czasie posiłków. Choć chęć sięgnięcia po małe ciasteczko może być w tym czasie ogromna, starajmy się mimo wszystko nie podjadać, a zjadać słodycze w ramach deseru po większym posiłku.
Bądź na bieżąco!