Witajcie kochani. Ten wpis rozpocznę od pytania do Was: na co dzień jesteście bardziej optymistami, realistami czy pesymistami?
Cóż, zazwyczaj nasz mózg, jest bardziej skłonny do wychwytywania negatywnych informacji, niż pozytywnych, prawda? Tak już jest, że do pozytywnego myślenia trzeba go trochę… przymusić :).
Dlatego wyzwanie, które dla Was przygotowałam to: znajdź pozytywy.
Dlaczego to jest takie ważne?
Zamartwianie się, narzekanie, przywoływanie negatywnych zdarzeń – to wszystko wpływa na jakość naszego snu. Być może sami mieliście taką sytuację, że tak mocno czymś się martwiliście, aż nie mogliście w ogóle zasnąć, a następnego dnia wcale nie czuliście się lepiej. Tak to działa, że kiedy zasypiamy z głową pełną negatywnych myśli, to ciężko nam zasnąć.
Ten mechanizm przypomina błędne koło. Im mocniej skupiamy się na negatywnych rzeczach, tym trudniej nam zasnąć. A im bardziej jesteśmy niewyspani, tym gorzej czujemy się następnego dnia. Sen jest niezwykle ważny do prawidłowego wydzielania hormonów. Po nieprzespanej nocy będziemy rozregulowani, rozdrażnieni i będziemy mieć problemy z koncentracją. Pozytywne myślenie ułatwi nam wchodzenie w sen i wpłynie na jego jakość.
Przerwij błędne koło
Czasem każdemu przydarzy się gorszy dzień, nie da się tego uniknąć. Pokłócimy się z bliską osobą lub coś pójdzie nie tak w pracy. Czasem nie musi zdarzyć się nic wielkiego, żebyśmy mieli gorszy nastrój. Wystarczy, że spóźnimy się na tramwaj i nie dotrzemy na ważne spotkanie, albo pogoda pokrzyżuje nam plany i już spisujemy cały dzień na straty.
Wieczorem, po powrocie do domu myślimy o tym, co nas spotkało. W efekcie przeżywamy na nowo przykre rzeczy, które przydarzyły nam się w ciągu dnia. Możemy jednak powstrzymać lawinę negatywnych myśli, która tylko podbija nasz obniżony nastrój. Szczególnie kiedy kładziemy się spać, ważne jest, abyśmy odciążyli swoją głowę. W jaki sposób?
Skup się na pozytywach
Na pewno w ciągu lawiny niefortunnych zdarzeń spotkała nas choć jedna miła rzecz, nawet drobna. Ktoś powiedział nam coś miłego, podzielił się zabawną historią lub pomógł nam z jakimś zadaniem. Przytłoczeni negatywnymi emocjami możemy nawet tej rzeczy nie zauważyć. I na tym polega trudność tego zadania – musimy nauczyć się znajdować w swoim życiu pozytywy.
Kiedy kładziemy się spać, spróbujmy się wyciszyć i nie przeżywać już w głowie tego, co nas spotkało. Postarajmy się spojrzeć na to wszystko z dystansu. Wtedy łatwiej będzie nam wychwycić jakieś pozytywy. Nawet jeśli w danym momencie bilans zysków i strat jest niekorzystny, to skupmy się na tym, co dobre. Wtedy nasz mózg szybciej zaśnie, a my następnego dnia poczujemy się lepiej. Może wtedy uda nam się wyjść z trudnej dla nas sytuacji.
Pozdrawiam cieplutko,
Doktor Lu
Bądź na bieżąco!